czwartek, 27 grudnia 2012

6. Masz 4 sutki?!

                                       ~~ Następnego dnia, rano. Oczami Holly ~~

- Pięknie wyglądasz. - Oznajmił Harry. - Spojrzałam na niego, uśmiechając się. Dziwnie się poczułam.
- Miły początek dnia, prawda? - Zmieniłam temat.
- O cholera! - Wykrzyczał.
- Coś się stało? - Zapytałam.
- Za 20 minut mamy zbiórkę, pamiętasz? - Powiedział, zdenerwowany Harry.
- Spokojnie... - Uspokoiłam go. - Mamy dużo czasu. - Powiedziałam.
- Wyrobisz się? - Zrobił duże oczy.
- Wyobraź sobie, że tak - Odpowiedziałam, przewracając oczami.
- Wow! Zazwyczaj dziewczyny potrzebują więcej czasu. - Oznajmił zaskoczony.
- Uznaj, że nie jestem jedną z nich. Nie rozumiem, jak można marnować kilka godzin na stanie przed lustrem. Gdyby tak policzyć... to marnują się 2 dni w ciągu 2 tygodni.
- Haha! Dobrze powiedziane.
- To tylko fakt. - Odpowiedziałam.
- Muszę iść. - Powiedział Harry, biorąc swoje rzeczy.
- Dokąd? - Zapytałam.
- Idę do siebie wziąć szybki prysznic i uspokoić Louisa.
- Haha, że co? Czemu masz go uspokajać? - Zdziwiłam się.
- Nie było mnie przez całą noc, więc pewnie martwi się.
- Ok... to gdzie się spotkamy - Powiedziałam, próbując się nie śmiać.
- Przyjdę po Ciebie. - Powiedział, wychodząc.
    Tak, więc zostałam znowu sama. Cieszę się, że poznałam tego chłopaka... nawet bardzo. Ciekawi mnie jedno.. Gdyby tutaj Niall przyjechał... to zaprzyjaźnił by się z Harry'm? Czy czułabym do niego to, co teraz czuję? W sumie to nie wiem, czy coś między nami jest. Pogubiłam się. Źle zrobiłam mówiąc, Harry'emu o moich uczuciach do niego. Nie wiem, czemu to zrobiłam. Jestem starsza, więc powinnam się trochę pohamować. Mało tego to nie fair wobec Niall'a. Owszem zranił mnie i to bardzo, ale uczucie, które nas łączyło nadal gdzieś głęboko w sercu daje o sobie znać. Nadal nie wierzę, że mój kochany żarłok... zerwał ze mną. Ciągle miliony myśli krąży mi po głowie. Głównie to tylko jedno pytanie. "Czemu on to zrobił?" Nie zaznam spokoju, dopóki się nie dowiem. Coś musiało się stać. Innego wyjścia nie ma. Gdy wrócę do Mullingar będę musiała się koniecznie z nim spotkać. Nie wiem, jak to zniosę.

                                             ~~ Oczami Louis'a ~~

    Cała noc nie przespana. Chodząc w kółko, co jakiś czas wychodziłem do okna, z nadzieją, że ten nieodpowiedzialny chłopak w końcu wróci. Niepokoję się o niego. On ma tylko 15 lat. Nagle usłyszałem dźwięk przekręcającego się klucza. Odskoczyłem od okna i pobiegłem pod drzwi.
- Czy ma Pan mi coś to powiedzenia? - Zapytałem, bacznie się mu przyglądając.
- Louis? Ty nie śpisz?- Powiedział zdziwiony Harry.
- Masz zegarek? Jest 12 w południe! Chyba każdy jest o tej porze na nogach. A tak w ogóle to gdzie byłeś? - Podszedłem do niego.
- Ej.. Lou! Potrzebuję trochę przestrzeni, ok? Po za tym to chyba nie Twój interes. - Odpowiedział, lekko zdenerwowany.
- Nie doceniasz moich starań i przyjaźni. - Oznajmiłem. - Lubię opiekować się ludźmi. Taki już jestem. Od zawsze lubię czuć się potrzebny.
- Słucham? Louis, czy Ty...
- Tak? - Zapytałem.
- Czy Ty jesteś...
- No, dokończ wreszcie. - Nie umiem być cierpliwy.
- Czy Ty jesteś gejem? - Zapytał.
- Wiesz co? Idź lepiej spać. Chyba w nocy byleś bardzo zajęty, żeby zasnąć, prawda? - Pokiwałem głową i odszedłem.
- Lou.. przepraszam, jeśli Cię uraziłem. Po prostu dziwi mnie fakt, że troszczysz się o mnie. Z jednej strony to fajne uczucie, ale z drugiej trochę wkurzające.
- Spoko, rozumiem to. Zapewniam Cię, że wolę dziewczyny.  Tylko szkoda, że nigdy nie będę miał... z resztą nie ważne. To gdzie byłeś?


                                             ~~ Oczami Harry'ego ~~

     " Tylko szkoda, że nigdy nie będę miał..." O co mu chodziło? Co ja gadam! To oczywiste, że miał na myśli Holly. Przecież tego samego dnia, co go poznałem zachwycał się nią przy mnie. I znowu nie mam pojęcia, co mam mu odpowiedzieć. Nie wiem, jak zareaguję na wieść, że byłem u Holly. W sumie to nie ma powodu do obaw. Między nami nic nie było.
- To dowiem się gdzie byleś? - Zapytał ponownie, popijając łyk wody.
- Byłem u Holly, ale to nie tak jak myślisz! - Powiedziałem szybko. Nagle Louis zaczął się krztusić. Podbiegłem do niego. Poklepałem go kilka razy po plecach i zapytałem.
- Już dobrze? - Zapytałem lecz nic nie odpowiedział. - Słuchaj.. wiem, że Ci zależy na niej. Jeśli chcesz to mogę...
- Harry to Ty lepiej mnie posłuchaj. - Przerwał mi w połowie zdania. - Jeśli masz być szczęśliwy z Holly, to życzę wam wszystkiego dobrego. Tylko obawiam się jednego.. Ona jest chyba nieodpowiednia dla Ciebie...  to rozsądna i mądra dziewczyna. A przede wszystkim starsza od Ciebie.
- Wiek tutaj nie ma znaczenia. - Odpowiedziałem.
- Ok, dlatego życzę wam wszystkiego dobrego.
- Mam pomysł! Skończmy już ten temat. Wybierasz się na rejs?
- Nie. Zostanę tutaj. - Odpowiedział, siadając na fotelu.
- Jesteś pewien? - Nie chcę, żeby pomyślał, że jestem samolubny.
- Tak. Bawcie się dobrze.


                                                 ~~ Oczami Holly ~~


- Właściwie to nic o Tobie nie wiem. - Oznajmił oparty o barierkę Harry.
- Masz prawo mnie nie znać. W końcu znamy się od niedawna.  - Odpowiedziałam.
- Wiem tylko tyle, że jesteś mądra, rozsądna i ładna. - Skąd on to niby wie? - Pomyślałam.
- Nie wiem, czy można mnie tak nazwać. Może trochę w tym prawdy jest... Często popełniam błędy, a potem wszystko się komplikuje.
- Sugerujesz coś - Zapytał. - Spojrzałam na niego z zaskoczeniem. Owszem miałam na myśli naszą,  wczorajszą rozmowę, ale nie spodziewałam się, że on to poruszy.
- Um.. nie wiem, czy myślimy o tym samym. - Spuściłam wzrok na podłogę.
- Wiem, co miałaś na myśli. Rozumiem. Nie warto się spieszyć .
- Dokładnie! Teraz są wakacje. Jesteśmy tutaj razem. Musimy cieszyć się życiem... a co jeśli nigdy się nie spotkamy? Nie lubię pożegnań a zwłaszcza wtedy, gdy jestem szczęśliwa. Harry chcę przeżyć te wakacje, jak najlepiej umiem. Chcę zapamiętać je, jako dobrze spędzony czas. Wyobrażam sobie... mnie siedzącą na starym, babcinym fotelu. Rozpalony kominek otula mnie ciepłym powietrzem. Obok mnie siedzą wnuki i opowiadam im historię pewnej dziewczyny, którą najpierw porzucił chłopak, a potem, spędziła niezapomniane chwilę z kimś innym.
- Pięknie opowiedziane. Jesteś poetką? Haha. - Powiedział z szerokim uśmiechem.
- Czy ja wiem... tylko się rozmarzyłam .
- A w ogóle to skąd jesteś? - Zapytał Harry.
- Ale wypaliłeś pytanie! Haha! Jestem z Irlandii, ale mam korzenie w Izraelu.
- To dlatego jesteś taka ładna!
- Przestań! Zawstydzasz mnie! Mój ojciec poznał moja mamę na wycieczce w Jerozolimie. Od tamtej pory są nierozłączni. O właśnie miałeś mi coś powiedzieć o swoich rodzicach!
- Moi rodzice tutaj się poznali .
- Jej! Serio? Tutaj? Nie sądziłam, że to miejsce jest tak stare.
- Moja mama nie jest stara. - Oburzył się.
- Oo.. przepraszam! Nie miałam tego na myśli! - Odpowiedział.
- Haha! Przecież wiem. Żartuję sobie.
- To ok.  A jeśli zadajemy sobie pytania...co zrobiłeś, że masz cztery sutki?
- Haha! To dobre pytanie! Nie wiem... urodziłem się taki.
- A skąd jesteś? - Zapytałam.
- Z Holmes Chapel. A teraz chodź! - Harry złapał mnie za rękę. Biegliśmy przez zatłoczony pokład. Po chwili dotarliśmy na miejsce.
- Zawsze chciałem to zrobić. - Oznajmił Harry.
- Harry? Chyba nie masz zamiaru wskoczyć do wody? - Zapytałam.
- Niee! Podaj mi rękę. - Zrobiłam to, co mnie poprosił.
- Haha! I co teraz? - Harry pociągnął mnie delikatnie na górę. Weszliśmy na sam koniec barierki. - To o to Ci chodziło? - Zapytałam.
- Zamknij oczy i rozchyl ręce, jak skrzydła. Poczuj się jak ptak. - Odpowiedział Harry.



- Haha! Jesteś niesamowity! - Oznajmiłam.
- Wiem. Przyznaj, że dobrze odegraliśmy tę scenę?
- Tak! Oczywiście! Haha!

[..]

- Chcesz się czegoś napić? - Zaproponował Harry.
- Z miłą chęcią - Odpowiedziałam.
- Ok, zaraz wracam. - Patrzyłam na odchodzącego Harry'ego. Po chwili zobaczyłam, jak ten barman do mnie podchodzi. - Zdziwiłam się.
- Witaj, Holly. - Przywitał się.
- Heej! - Odpowiedziałam nieco zaskoczona, że zna moje imię.
- Chciałem Cię przeprosić za te narkotyki. Meredith kazała mi je wsypać Tobie do drinka. Żałuję..
- Czekaj! Chyba zaszło tutaj jakieś nieporozumienie.
- Jak to? To Harry nic nie powiedział?


Heej! ;D 

1. Dziękuję za:

- 3,138 wyświetleń! *.*

- 15 komentarzy pod ostatnim postem! OMG! O.O Jesteście wspaniali! 

- 10 obserwatorów! ☺

2.  Mam nadzieję, że się podoba... ? Uważam, że nie wyszedł mi ten rozdział. Miał być trochę inny...  Co o nim sądzicie? ☺ 

3. Jeśli czytasz to komentuj i dodawaj się do obserwujących! To ważne dla osoby piszącej!  Podawajcie swoje tt! ( Przepraszam za wszystkie błędy)  KOCHAM WAS ♥ I DO NEXTA! ~ @agata_971012 xx 


17 komentarzy:

  1. jeeej, ale świetny *,*
    Dobrze, że tak to wszystko rozwiązałaś, podoba mi się to :)
    Czekam na kolejny x

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż dziwne, że Louis się nie wkurzył :D Harry już zapewne ma nieczyste myśli zboczuch haha

    OdpowiedzUsuń
  3. jak romantycznie :D :D i ta scenka z Titanica :D mrauuu czekam na next i licze że akcja sie rozkręci i będzie gorąco!! poleje sie krew? yay czekam niecierpliwie! :D <3

    OdpowiedzUsuń
  4. super rozdział, taki słodki! :)
    oby tylko nie namieszało się zbytnio!
    another-world-with-you.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  5. EXTRA ROZDZIAŁ :)

    diamonds44.blogspot.com KONKURS !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialny! (jak wszystkie z resztą) Tylko jedno mi sie nie podoba... Za rzadko dodajesz tutaj posty!!! ;3

    OdpowiedzUsuń
  7. Haha, myślałam że nie wymyślisz nic lepszego od cegły. Myliłam się "4 sutki" przebiło cegłę ! hahaha, nadal się śmieje.
    Nie no dobra, teraz ogar.
    Rozdział świetny, ale musisz podkręcić nieco akcję ;D
    Liczę że nie długo wprowadzisz Nialla ;)
    Nie mogę się wręcz doczeka. ;3
    A i jeszcze pytanie. Wprowadzisz do opowiadania resztę zespołu ?: D
    Pisz, pisz. Czekam na kolejny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ŚWIETNY :D czekam na następny^^

    OdpowiedzUsuń
  9. cudenko :) jeszcze ta scena z titanica *.* piękny rozdział, naprawdę ;) podoba mi się to opowiadanie x zapraszam do siebie http://ifindyourlips.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. masz talent to jest cudowne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jesteś cudowna! Tak jak ten blog!

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie bomba! :o Taka scenka z Titanica z Harrym... Dream...

    OdpowiedzUsuń
  13. Ta scenka z Titanica .. Też bym chciała przeżyć takie coś z Harry'm. Boski rozdział *.* @forever_crazy_x

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolejna scena z Titanic'a♥ Uwielbiam cię za nie! Matko naprawdę szalenie cieszę się, że nie musze czekać na następny rozdział- chyba bym zwariowała xd Dzięki za niego! ♥♥ Iluvya @dianee2805

    OdpowiedzUsuń
  15. Genialny ! Scena z Titanica .
    Podoba mi się tytuł : Masz 4 sutki ?

    OdpowiedzUsuń
  16. Jest prawie 3.30 a ja zamiast spać czytam twojego bloga jejku bardzo wciąga to trzeba przyznać ;) ps jestem z tt xd

    OdpowiedzUsuń